Napar przygotowany z Yerba mate w sposób tradycyjny, a nie z mieszanek ziołowo-owocowych, ma intensywny smak z wyraźnie wyczuwalną goryczką, cierpkością, a czasem nawet dymnym akcentem. Zatem przy nasypaniu do naczynka zbyt dużej ilości suszu, smak może być zbyt wyrazisty dla osób rozpoczynających swoją przygodę z yerbą - to może zniechęcić do dalszego popijania! Z względu na to że początkujące osoby często wybierają ziele na przykład z dodatkiem mięty czy suszonych owoców lub naturalnych olejków czy aromatów, aby stopniowo przyzwyczajać się do charakterystycznego smaku klasycznego już naparu. Można również zdecydować się na łagodniejsze odmiany typu Suave, np. brazylijską Mate Green dostępną w wielu mieszankach czy lekkie argentyńskie yerby, np. Mananita, Union Suave czy Aguantadora Tradicional.

W związku z tym: ile sypać Yerba mate? Wg. klasycznego sposobu przygotowania, czyli tzw. kopczyka (ścianka z suszu) powinno to od 1/2 do 3/4 objętości naczynia. Dlatego polecamy sięgać po mniejsze naczynia, tj. nie większe jak 250-300 ml, aby napar nie był zbyt silny i zbyt intensywny, zwłaszcza dla początkujących. Przy pierwszych podejściach można spróbować z mniejszymi ilościami, tj.  wsypać kilkanaście gram suszu i niekoniecznie zalewać do pełna. Potem, w miarę przyzwyczajania się do gorzkiego smaku, można stopniowo zwiększać jego ilość. Osoby pijące ostrokrzew paragwajski od dłuższego czasu, zwykle wsypują od 1/2 do 3/4 pojemności naczynia. A dokładnie, ile gram yerba mate? Wszystko zależy od stopnia zmielenia suszu i wielkości naczynia, ale za standardowy zasyp w naczyniu do 250-300 ml można przyjąć około 30-50g.

Susz dostępny jest również w saszetkach. Taka torebka zawiera od około 2 do 5 gram suszu - nie jest to zbyt wiele. Pijąc Yerba mate w formie saszetek uzyskamy jedynie zalążek smaku, który możemy uzyskać przy klasycznym sposobie przygotowania, tj. zasyp od połowy do 3/4 objętości naczynia.

Tradycyjne przygotowanie yerba mate

Gdy już wsypiemy odpowiednią ilość suszu do matero (od 1/2 do 3/4 objętości naczynia ) możemy zakryć dłonią wlot naczynia i wstrząsnąć energicznie kilka razy, aby pozbyć się nadmiaru pyłu i drobnych cząstek, które mogą zapychać naszą bombillę, jednak nie jest to koniecznie przy grubo ciętych odmianach. Później sam zaś susz należy odpowiednio uformować w tzw. kopczyk. Ziele powinno być ułożone pod skosem pod kątem 45 stopni, czyli z jednej strony sięgać szczytu naczynia, a z drugiej odsłaniać dno. Do takiego formowania bardzo przydaje się bombilla z filtrem w kształcie łyżeczki lub po prostu łyżeczka, bo za jej pomocą można przycisnąć mate do ścianki naczynia.

Jeżeli chodzi o zalewanie wodą, należy tą czynność wykonać ostrożnie i z uwagą, aby nie zburzyć całej “konstrukcji”. Pierwsze zalanie zalecamy wykonać przy pomocy wody o niższej temperatury, czyli około 40 stopni. Wodę wlewamy powoli po ściance naczynia w pustą przestrzeń trzymając naczynie cały czas pod kątem 45 stopni. Wodą będzie stopniowo wsiąkać w ziele tworząc ściankę, która znacznie ułatwi popijanie mate. W momencie gdy susz wchłonie pierwsze zalanie, czyli po około 3-5 minutach możemy delikatnie uklepać susz umacniając powstałą ściankę i ją zacementować. Następnie umieszczamy bombillę w miejscu w którym została nalewana woda tak aby umieścić ją bezpośrednio pod suszem, który może delikatnie unieść się ku górze. Ostatnim krokiem jest finalne zalanie, w tym przypadku należy pamiętać aby nigdy nie wlewać wody powyżej poziomu suszu, inaczej kopczyk szybko się rozwarstwi. Przy chimarrao w momencie umieszczania bombilli zaleca się również zatknięcie wlotu rurki palcem.

Yerba Mate zalewa się wielokrotnie wodą o temperaturze około 70 stopni Celsjusza, aż do momentu całkowitego wypłukania się charakterystycznego smaku ziela, czyli tzw. lavado.

To oczywiście tylko i wyłącznie nasze rady oraz spostrzeżenia, jak zawsze najważniejsze jest to aby finalnie to smakowało nam czyli osobie pijącej napar. Także spróbujmy i sami zadecydujmy jaki sposób przygotowania jest nam bliższy.

Smacznego!